Nad zachodnią częścią miasta jest łuna.
Słychać grzmoty i widać błyski groźniejsze niż podczas burzy.
Nawałnica przesuwa się w naszą stronę.
Wszyscy chowają się do schronów i piwnic.
Nadleciały wrogie ptaki.
Rzucają śmiertelne podarunki.
Drzewa i domy trawią języki ognia.
Ludzie giną.
Tylko nielicznych los ocalił.
W końcu pożegnała ich wojna,
lecz przyszedł jeszcze głód i choroby.
Wszyscy zdali egzamin z braterskiej pomocy.
Takie pisanie grafomańskie - załóż człowieku sobie pamiętnik, czy bloga - bo jeśli nie chcesz słuchać rad, konstruktywnej krytyki i pracować nad swoim warsztatem, to po co tu jesteś? Ten portal tak działa, że dobrych artystów wyławia i chwali, średnim podaje rady i wskazówki do dalszego rozwoju, słabym pokazuje podstawy - ale każdemu daje możliwość rozwoju. Jak ktoś rozwijać się nie chce, to po co ten portal zaśmiecać śmieciami? Tylko nie mów/pisz, że chcesz się rozwijać, bo przejrzawszy całą "twórczość" widzę raczej cofanie, niż rozwijanie.