Literatura

tancerz (wiersz)

Jarosław Baprawski

miałem kiedyś taką jedną
miała męża za granicą
kochał wódkę i zapił się gdzieś
między naszymi stosunkami

miała wyrzuty
musiała wyjechać
potrzebowała spokoju
a przy okazji dorobić grosza

tańcząc w barze w centrum hamburga
pukała się z niemcami po godzinach
nie chciałem wierzyć dobrym ludziom

gdy wróciła po trzech miesiącach
zarobiona nie do poznania
powiedziała


to koniec

wyrzygałem ją z siebie
po miesiącu chlania

po roku zadzwoniła żebym przyszedł
chciała odbudować uczucia
zaczęła lepić na stojąco
dokończyłem leżąc

 

na gruzowisku
zmieniłem numer

nie chciałem wracać

napisała list
że mnie kocha
że zawsze będę
ala jestem

biedny


i wychodzi za reinharda


dała mi dupy tylko tak
spontanicznie na pamiątkę

tak w ogóle to ma padniętą psychikę
więc żebym nie myślał o niej jak o kurwie
przesyła mi sto euro według własnego uznania

nie miałem czasu myśleć
tańczyłem dalej

 

fokstrota


w nowych butach
z życiem


dobry 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
abojawiem 29 maja 2013, 12:43
dla niektórych (ludzi, mniejsza o płeć) lepiej jest i niech już tak będzie, żeby życie było tylko tańcem (choćby i bez opamiętania się)
przysłano: 28 maja 2013 (historia)

Inne teksty autora

I cool
Jarosław Baprawski
Mery Lou
Jarosław Baprawski
z zeznań Baprawskiego
Jarosław Baprawski
z zeznań Baprawskiego
Jarosław Baprawski
Mery Lou
Jarosław Baprawski
w kuluarach
Jarosław Baprawski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca