Pielgrzym półcienia

Jan Pradera

Półświatło latarnii ulicznych
zmusza do kontemplacji otoczeń
wewnętrznych i zewnętrznych 
symbiotycznie sennych

 

Zachowanie równowagi graniczy z ośmiotysięcznikiem
miejska cisza odrealnia w dylatacji czasu
pośród estetyki zmienionej z oriri na copia conforme

 

I minie kolejna noc
a dzień zachłyśnie się nadpobudliwością mas
jasnych, ciemnych i szarych
pragnących najgoręcej zasypiać 
pięć minut po utuleniu poduszki

Jan Pradera
Jan Pradera
Wiersz · 28 maja 2013
anonim