gdy nie mówimy o uczuciach

Jarosław Baprawski

nad ranem gasną gwiazdy
słońce pijane ze szczęścia
nie może stanąć na nogi


do czterech orgazmów
brakuje pełnego zaćmienia

ociągam się z wyjściem
lepkie ciała szroni dziad mróz
nie ma wódki i ogień gaśnie
w kominie bez drew
siada cug

wyskoczę na metę
strzelimy jeszcze numer
może jeszcze dwa
morzem nie wrócę

z kolejnym pinem
zmienię lokal
i twarz

jakaś kurwa za dwie dychy dupy da
pójdę spać jak wolny człowiek


który odnalazł sens

Jarosław Baprawski
Jarosław Baprawski
Wiersz · 29 maja 2013
anonim
  • abojawiem
    to jest coś (myślałby ktoś i niech sobie myśli, że nie /jego strata/)

    · Zgłoś · 11 lat