Literatura

08 (wiersz)

taryfiarzgazu

wracam ze sklepu
po drodze
myślę po
obdrapanych murach
bloku
że może hegel miał
rację z tą
eme po żółtej zbroi gazomierza
z tą
emergencją
po której
ktoś przejechał
markerem że są miejsca
są chwile są ludzie są debile
semantyczną
ponad pod
i nad
teraz na tarasie już
a właściwie w rue
bo papierowa bilokacja
ma się dobrze
myślę że mógłbym wtedy myśleć
że jeszcze nie myślę
o detalach
stopnia trzeciego
wciąż ze sklepu
z tej ulotki o
samobójcach czy samurajach
zresztą czy to ważne
że ze sklepu
ja myślę że
bardzo


fatalny 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 30 maja 2013 (historia)

Inne teksty autora

my?lop?ot
taryfiarzgazu
163
taryfiarzgazu
05:49
taryfiarzgazu
state of status ( I )
taryfiarzgazu
oto (162)
taryfiarzgazu
krzyżyk (161)
taryfiarzgazu
w torbieli (160)
taryfiarzgazu
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca