rymowadło nad wyraz prostackie - i z morałem

Evit-ka

(o genezie i procesie zostawania poetą)

rymów zbędnych tak ze dwieście
zagubiło się gdzieś w mieście
więc je dla eksperymentu Antek dodał do prezentu
co go kupił swej niewieście

tu się zrodził kłopot nowy
całkiem zresztą nadplanowy
bo niewiasta – Jolka Puzon
zapragnęła... zostać muzą

zakochany Antek Bielak
- dzielny więc się dzielnie wciela
w narzuconą przez los rolę -
czasem westchnie: „ja pierdolę!!!”

bo nieproste to zadanie
sennych rymów dobieranie
które głupi pomysł własny
kazał zebrać dla niewiasty...

zwłaszcza jeśli zwykłe chuje
co im łatwo się rymuje
- choć w miłości beztalencia -
mają możność Jolki wzięcia

zapamiętaj wszak zbieraczu
rymy same nic nie znaczą -
dla prawdziwie wielkich wzruszeń
trzeba posiąść damy duszę -

tu rozwinie się niechybnie
dylematów cała rolka...
co by nie rzec o kobietach
nie wszystkie durne jak Jolka
„rymowadło nad wyraz prostackie - i z morałem”
(o genezie i procesie zostawania poetą)

rymów zbędnych tak ze dwieście
zagubiło się gdzieś w mieście
więc je dla eksperymentu Antek dodał do prezentu
co go kupił swej niewieście

tu się zrodził kłopot nowy
całkiem zresztą nadplanowy
bo niewiasta – Jolka Puzon
zapragnęła... zostać muzą

zakochany Antek Bielak
- dzielny więc się dzielnie wciela
w narzuconą przez los rolę -
czasem westchnie: „ja pierdolę!!!”

bo nieproste to zadanie
sennych rymów dobieranie
które głupi pomysł własny
kazał zebrać dla niewiasty...

zwłaszcza jeśli zwykłe chuje
co im łatwo się rymuje
- choć w miłości beztalencia -
mają możność Jolki wzięcia

zapamiętaj wszak zbieraczu
rymy same nic nie znaczą -
dla prawdziwie wielkich wzruszeń
trzeba posiąść damy duszę -

tu rozwinie się niechybnie
dylematów cała rolka...
co by nie rzec o kobietach
nie wszystkie durne jak Jolka
Evit-ka
Evit-ka
Wiersz · 30 maja 2013
anonim
  • Evit-ka
    foto - Puzon, choć nie Jolka...

    · Zgłoś · 11 lat
  • abojawiem
    w takim razie do obrazka już się nie mogę przyczepić, co nie znaczy że mogę do rymów (bo na mój gust /co też jest pewną znajomością rzeczy/ nie mogę i już. wszak znajomość rzeczy to najczęściej wyczucie/poczucie [co zresztą stoi w wierszu jak wół, kiedy/chociaż mowa o duszy], co gdzie można i jak najbardziej się należy

    · Zgłoś · 11 lat