ludzie płaczą na wiele różnych sposobów (wiersz)

mam cholerny problem z czytaniem Cię. sposób w jaki rzucasz mięsem w swoich tekstach może być pozą, obliczoną na szokowanie i w tej formie tego nie kupuję. wolę jednak myśleć, że jest to próba wciśnięcia w poezję języka polskiej emigracji zarobkowej, który często jest brutalnie, do przesytu, wulgarny. jeżeli tak, to zazwyczaj efekt jest nieciekawy, przynajmniej w moim odczuciu. nie jestem purystą, ale często Twoje teksty charakteryzuje przesada. na zasadzie dwóch grzybków w barszcz.
drugą grupę Twoich tekstów charakteryzuje najczęściej jasny, prosty przekaz, ale podany płynnie, ze smakiem, wyczuciem. kojarzy mi się z Grzesiukiem albo S. Staszewskim.nie ukrywam, że w tych tekstach znajduję się lepiej.
tutaj już tytuł przykuwa uwagę. mocne, krótkie wersy są jak szarpnięcia. i te kurwamacie, idealnie wpasowane, jednak w tej formie zapisałbym je łącznie.

ciekawie, mnie ujęło.

..Bragi..nie jest to obliczone na szokowanie,bardziej są to naleciałości środowiskowe(nie chodzi o emigrację)elementu w którym wzrastałem,gdzie prawie wszystko nazywane było zwyczajnie po imieniu,to też jest sztuka,to też jest poezja.Zdaje sobie sprawę,że niektóre teksty nie trafiają w gusta i gusteczka zniesmaczonych odbiorców i wcale się nie dziwię,jakie życie taki czytacz i jego światopogląd.Oby tylko nie był on,zafałszowanym obrazem z własnego "cotonieja".

Co do "kurwamaci"...masz rację..razem pasuje idealnie - pozdrawiam

Agatunia:)...miło:)strzałka

to jest świetne : wiersz



jak wesz

potrzebuje

ludzkiej krwi

ja bym się czepiała ostatnich trzech wersów - prawdę mówię, nie udaję, jest ok. to dla mnie taki zupełny odskok od wcześniejszych wersów ( takie wyliczenie dosłowne i naiwne) i psuje moje wrażenie - subiektywne. Kurwymacie - całkiem ładnie brzmią ;P i lepiej wyglądaja razem

rzeczywiście wyobraźnia to zbyt mało... wiersz co prawda jest , ale o niczym.