widzę

Wintrop1979

jak próbujesz udowodnić
każdym wykrzywieniem szczery śmiech

 

mnie ogarnia

bo mam na to wypisane
tysiąc znaczeń

 

nieregularnych wzrostów
uniesień czy powstań
zwał jak zwał

 

nie jest łatwo
przerobić mnie na podobieństwo
ubarbionych lalek podług oczekiwań

 

zawiodłam już wiele
i będę zawodzić

może nawet płaczem zapłacę

 

z własnej kieszeni
wyciągam klucze i kajdany
kiedy chcę

Wintrop1979
Wintrop1979
Wiersz · 5 czerwca 2013
anonim
  • Mithril
    ..........................?

    · Zgłoś · 11 lat
  • Jarosław Baprawski
    Ciekawy...ma momenty,z każdym czytaniem popadam w skrajności,ale ja nie lubię się wgłębiać, jak jakaś ofiara losu...próbuję zachować równowagę między słowem napisanym a życiem,jest tylko cienka lina i balast z grzechów - pozdrawiam:)

    · Zgłoś · 11 lat
  • Mithril
    "że to" - iż każda strofa z innej jest parafii......................ot czkawkowizm ubrany w "formę" (sobie a muzom)"wiersza?"

    · Zgłoś · 11 lat
Usunięto 1 komentarz