Literatura

w nawyku tkwienie (wiersz)

Evit-ka

z nałogu
do rozłażenia i rozmywania się w czasie
ludzkich – w tym moich obietnic
już się nawet nie złości

wprawdzie bywa mu jeszcze
przykro albo głupio z tego powodu
- a nawet niezręcznie -
ale i to coraz rzadziej

wszystko jest przecież kwestią umiejętności wyjaśnienia
i siły usprawiedliwienia – samego siebie również -
grunt to uwierzyć że się nie da
i się nie da -

to sprawa wyboru albo lenistwa
podbarwionych niechęcią -
nie bardzo wiadomo do kogo
ani do czego

zbawcza pamięć zaciera:
co obiecał – co obiecano jemu
co obiecało tamtych dwoje – każde sobie
i sobie nawzajem

mimo to potrzeba obietnic
trwa
„w nawyku tkwienie”  z nałogu do rozłażenia i rozmywania się w czasie ludzkich – w tym moich obietnic już się nawet nie złości  wprawdzie bywa mu jeszcze przykro albo głupio z tego powodu - a nawet niezręcznie - ale i to coraz rzadziej  wszystko jest przecież kwestią umiejętności wyjaśnienia i siły usprawiedliwienia – samego siebie również - grunt to uwierzyć że się nie da i się nie da -  to sprawa wyboru albo lenistwa podbarwionych niechęcią - nie bardzo wiadomo do kogo ani do czego  zbawcza pamięć zaciera: co obiecał – co obiecano jemu co obiecało tamtych dwoje – każde sobie i sobie nawzajem  mimo to potrzeba obietnic trwa

wyśmienity 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
abojawiem 9 czerwca 2013, 12:24
jeżeli nawyk jest też przyzwyczajeniem, to bywa gorszy od sabotażu
Evit-ka
Evit-ka 9 czerwca 2013, 19:13
Co racja, to racja...
przysłano: 8 czerwca 2013 (historia)

Inne teksty autora

więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca