Księga ?

Konrad Koper

Z półki biorę grubą zakurzoną książkę w czarnej okładce.

Druk zapisany jest maczkiem.

Przewracam stronice i według księgi szykuję potrawę.

 

Podany obiad zadziałał jak eliksir miłosny.

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Fatalny+ 4 głosy
Konrad Koper
Konrad Koper
Wiersz · 9 czerwca 2013
anonim