żyć nie umierać (wiersz)
Jarosław Baprawski
jeszcze tylko przepłukam gaźniki
i rura do dechy gaz
miniemy opłotki poranka
wjedziemy spod rynny
toastem w niagarę
zocha dupo ty moja
twojego męża zdrowie
no co
nie ta dziurka
klepnij się w plecy-
-przez pierś
nic
tylko pogratulować
on daleko
ty stawiasz
wspólnie pląsamy
i jest fajnie
jak w polsce
kurwa mać
wyśmienity
1 głos
przysłano:
12 czerwca 2013
(historia)
przysłał
Jarosław Baprawski –
12 czerwca 2013, 22:13
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Także spoko szykuj oczy i duszę.."mimo że mija się z moim pojęciem estetyki" - miło że czasem spojrzysz...pozdrawiam:)