sam sobie nagrabił

Evit-ka

spawacz mostów z dalekiego Mariboru
nie doceniał magii gwiaździstych wieczorów...
i stąd sprawa się zrobiła cała
że się żona już od świtu mu puszczała -
coś przegapił... nie ustrzegł honoru
„sam sobie nagrabił”

spawacz mostów z dalekiego Mariboru
nie doceniał magii gwiaździstych wieczorów...
i stąd sprawa się zrobiła cała
że się żona już od świtu mu puszczała -
coś przegapił... nie ustrzegł honoru
 
 
Oceń ten tekst
Evit-ka
Evit-ka
Wiersz · 27 czerwca 2013
anonim