Literatura

- del Marques de Sade – (wiersz)

Bók

 

 

 

(...) pomyślałam o del Marques de Sade biegnącym przez dziedziniec w ciemnych sandałkach i halce, popadającym w objęcia ojców i matek uskarżając się na ohydne guziki uciskające go w pierś

 

- teraz trzeba przewietrzyć cmentarz w Epernon    

przepoławiając wielkie lśniące opony    bowiem tu zrodziła się pierwsza woń niedomytych palców   

mówię to, a naburmuszone jelita śmieją się wypełnione krwią

 

 

 

 

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Mithril
Mithril 30 czerwca 2013, 19:24
gadżet wykorzystany do przegadania, bo

"teraz trzeba przewietrzyć cmentarz w Epernon"

...................................jeden wers nie czyni "wiersza"
przysłano: 30 czerwca 2013 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca