ono - to

Evit-ka

tak straszne
że nie poddaje się opisowi
nawet w formie krzyku
z zaciśniętego gardła

tyleż samo paraliżujące
co pozbawione adekwatnych słów
w zrozumiałym dla kogokolwiek
ludzkim języku

zdejmujące przerażeniem
o sile hamującej krwiobieg
istot zamiennych
za człowieka – pająka – skorpiona

przyszło ale
z uwagi na ołowiany ciężar
pozostaje nie do udźwignięcia
przez wiersz

zanegowane potwornością
dosłownie widzianych obrazów
oraz wiszących w powietrzu symboli -
znaków drogowych i onirycznych
 
Evit-ka
Evit-ka
Wiersz · 2 lipca 2013
anonim