***

Marzena P.S.

 

Na takiej ziemi rodzą się w bólach poeci.

Tadeusz Krzyński

 

dłonie sklejone ciastem

lniana koszula nasiąknęła olejkami to na pamięć

 dzieci trapionych szkarlatyną

kobiety chustami ocierają pot porywczych mężów

 

pod czujnym słońcem warzy się ser

żur okraszony słoniną podany na czas

na później kiełbasa

dojrzała w spiżarni

bo przyjdą z pola głodni

 

wieczorem kładąc wyżej spuchnięte stopy

pobłogosławią tęgie uda

 

 

 

 

 

 

 

Marzena P.S.
Marzena P.S.
Wiersz · 5 lipca 2013
anonim
  • szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko
    Mnie się zdaje ciekawe i co ważne- nie przegadane.

    · Zgłoś · 11 lat temu
  • Oliwia
    Mierzi mnie taki "sielski" obrazek.
    Poeci w bólach? Jakie to patetyczne. Poezja to praca. Ciężka praca, a nie cierpienie i dekadentyzm. Nie tylko dekadentyzm i patos!

    · Zgłoś · 11 lat temu