52

taryfiarzgazu

puszka piwa na talerzu talerz
na parapecie
parapet nad kaloryferem
kaloryfer
za firanką firanka
na karniszu
karnisz wbity
w mur wkręcony
śruby w bebechach
cegieł w imadle nieruchomych
komórek spoiwa
budynku
wewnątrz zastopowanej
apoptozy
kamiennej tkanki starych
prostokątnych
neuronów
w kolorze ognia
zawieszonego
w czasie
i w braku przestrzeni tej
zmuszonej do trwania
fasady
maskowanej
nieudolnymi uśmiechami szarych
kącików
tynku
ironicznie pękającej
zaprawy
do golenia

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Fatalny 2 głosy
taryfiarzgazu
taryfiarzgazu
Wiersz · 13 lipca 2013
anonim