Pompa
Z pompą wchodzisz
W otoczeniu tych sępów
Mruczących
O głupocie Konia
I o tym,
Że tamta dziewczyna
W środkowym rzędzie
Ma zeza
Jest gruba
I łajza
Wychodzisz już bez pompy
Ze mną jako przyjaciółką
Prawie pod rękę
Mrucząc
O głupocie Konia
Szkoda tylko,
Że ta dziewczyna
Ze środkowego rzędu
To ja