Literatura

Wiersz zaściankowy (wiersz)

Ewa

moje miasto pachnie dymem

schowane w zakamarkach wspomnienia świeżości

zacierają granice czasu

 

światła latarni mrugają nieśmiało

zaściankowe marzenia wciąż tak (nie)realne

próbują wejść na głowę

 

moje miasto goni uciekających podrzutków innych krain

ociera stopy poszukującym

zagubionym w materialnym bycie

 

każdym oddechem jest bardziej we mnie

wchodząc głęboko bez pytania

jak mężczyzna w kobietę

za każdym razem z odrobiną drżenia.

 


niczego sobie+ 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko
Całkiem niezły tekst. Podoba mi się zwłaszcza ostatnia zwrotka :)
Ata
Ata 24 lipca 2013, 16:19
daje radę..
przysłano: 22 lipca 2013 (historia)

Inne teksty autora


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca