spójrz jak czuła jest noc
gdy wychyla czarnozielone dłonie
nawet kiedy jej twarz
w ciekłym srebrze
marszczona jest wiatrem
uśmiecha się coraz szerzej
ustami z księżyca
spójrz jak czuła jest noc
gdy wychyla czarnozielone dłonie
nawet kiedy jej twarz
w ciekłym srebrze
marszczona jest wiatrem
uśmiecha się coraz szerzej
ustami z księżyca