niepokorny

Jarosław Baprawski

czasem czuję się samotny
uciekam przed gwarną wódką
piwnym rechotem kolegów
myśli przybierają na wadze
z piórkowej w ciężką

krople potu
chwila bezdechu
wewnętrzne dialogi
łapią na wykroku
i jedna myśl

wyjść z tego
pierdolonego narożnika

wszystkie za i przeciw
biją po wątrobie
wbijając igły

wracają
do głowy
lewym prostym

poranki i zachody
wtopione w bezbarwną szarość
zaciągają zwątpieniem

bliski nokaut
zachęca do ucieczki
rzucenia ręcznikiem
odwieszenia rękawic

w smugach marzeń
dostrzegasz nagle
tyle kolorowanek

przeraża brak kredek
o pastelowych odcieniach

pozostał tylko ołówek
i coraz mniej czasu

naszkicować obecność
zaznaczyć siebie

w twoich oczach
otworzyć miłość
spłonąć

kawałek po kawałku

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Doskonały 3 głosy
Jarosław Baprawski
Jarosław Baprawski
Wiersz · 30 lipca 2013
anonim
  • Ata
    motyw z kolorowankami genialny wg mnie,
    a to:
    "pozostał tylko ołówek
    i coraz mniej czasu

    naszkicować obecność
    zaznaczyć siebie" - bardzo dobre.

    · Zgłoś · 11 lat temu