Literatura

jak zwał, tak... (wiersz)

Evit-ka

(o stopniu determinacji ws. losu poprawy)

malarka z Dolnego Uralska
nazywać się chciała Kowalska -
dla dobra planu tego
uwiodła Kowalskiego...
ona – dotąd „nietykalska”
„jak zwał, tak...” (o stopniu determinacji ws. losu poprawy)  malarka z Dolnego Uralska nazywać się chciała Kowalska - dla dobra planu tego uwiodła Kowalskiego... ona – dotąd „nietykalska”

wyśmienity 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Polisham
Polisham 30 sierpnia 2013, 12:40
Limeryków nigdy za wiele! Kontynuuj Evi, ja zawsze chętnie cię czytam chodź nie zawsze komentuje! ;))))
Evit-ka
Evit-ka 31 sierpnia 2013, 10:25
Miło otrzymać taki komentarz, Sajmonie. Zwłaszcza po, nie mającym nic wspólnego z merytoryczną oceną utworu, chamstwie ze strony głównie dwóch, zawsze tych samych, użytkowników tego portalu. Obiecuję Ci limeryki i nie tylko....
przysłano: 31 lipca 2013 (historia)

Inne teksty autora

więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca