66

taryfiarzgazu

nie trzeba być
eks, hihi, by zapieprzyć
głową w zlew, ptaki
za oknem, kotlet
z kaszą, skrzeczą mielone,
to chyba kawki masła,
notes
buch, myślę dodam,
graba, drzwi znów jeb,
bo przeciąg,
a za oknem drugie
drzwi auta sąsiada
trzask,
siedemnasta już za dziesięć,
idę topić je, bo smak

taryfiarzgazu
taryfiarzgazu
Wiersz · 1 sierpnia 2013
anonim