Literatura

67 (wiersz)

taryfiarzgazu

bekłem,
nąłem, słowa jak
na giełdzie, babcia słychać
spuszcza wodę,
mykam oczy,
obok talerz,
okno oścież na
ptak plus wiatr plus gdzieś ulica się równa się pomruk życia,
idę tam pisząc,
jestem bez głowy już w pokojuju, szsz,
teteraz
i pat chłodna
przestrzrz i szmat parapecie nana, na odcienie,
niebieskiego wylałem
za okno rozpuszczalnik z kuwety,
ale to
wcześniej, kończę, bo kreślę


dobry 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 1 sierpnia 2013 (historia)

Inne teksty autora

my?lop?ot
taryfiarzgazu
163
taryfiarzgazu
05:49
taryfiarzgazu
state of status ( I )
taryfiarzgazu
oto (162)
taryfiarzgazu
krzyżyk (161)
taryfiarzgazu
w torbieli (160)
taryfiarzgazu
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca