kwiaty bez zajęcia (wiersz)

bezrobocie wśród kwiatów rośnie lawinowo
maciejki nie wącha już prawie nikt
nawet kochankowie
a i róża zdaje się być podzielenia jej losu bliska

storczyki – w wiązance ślubnej podobno zwiastun pecha
przypina się jeszcze czasem do balowych sukienek
ale najczęściej sztuczne
dla wygody

hortensja z peonią posłużą niekiedy
- głównie z głodu -
jakimś kilku plastykom w charakterze wzorów na tkaninę
jednak wyłącznie dorywczo

stokrotki i fiołki
przyznają natomiast otwarcie
że robiąc za rekwizyty do martwej natury
czują się wobec malarza jakoś niezręcznie

o stanie psychicznym tulipanów
- od czasu gdy żaden pan
a nawet pani – ich nie tuli
lepiej w ogóle nie wspominać

magia kolorowych bratków
jest tak zamierzchła
że przestała uwodzić kogokolwiek -
tak przynajmniej wynika z danych spisu powszechnego

los hortensji
przede wszystkim białych
też martwi nielicznych -
także ocalali floryści traktują je jak przeżytek -

rabaty kwiatowe – tak naprawdę po cholerę nam one? -
przekonane coraz bardziej o swojej bezużyteczności
protestując - w tylko sobie znany sposób -
więdną bezgłośnie