Literatura

apel (wiersz)

Evit-ka

(o opiekę na zielenią też)

tym zielonym z doniczki
zajmij się proszę w wolnej chwili
bo ja mogę nie zdążyć
w tym wyjątkowym pośpiechu -

cóż i tak się przytrafia
w czasie każdej dyslokacji
a już przy odchodzeniu w wieczność
to wyjątkowo często

pamiętaj że ono nie lubi przesadzania
przesady zresztą też
podlewaj więc umiarkowanie
i taktownie

niekoniecznie łzami
ale zawsze o podobnej porze
dnia czy nocy
to już sam z nim ustalisz

cienistych altan jakoś nie lubi
w odróżnieniu od nas – pamiętasz?
„apel” (o opiekę na zielenią też)  tym zielonym z doniczki zajmij się proszę w wolnej chwili bo ja mogę nie zdążyć w tym wyjątkowym pośpiechu -  cóż i tak się przytrafia w czasie każdej dyslokacji a już przy odchodzeniu w wieczność to wyjątkowo często  pamiętaj że ono nie lubi przesadzania przesady zresztą też podlewaj więc umiarkowanie i taktownie  niekoniecznie łzami ale zawsze o podobnej porze dnia czy nocy to już sam z nim ustalisz  cienistych altan jakoś nie lubi w odróżnieniu od nas – pamiętasz?

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 3 sierpnia 2013 (historia)

Inne teksty autora

więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca