~~~

Halfmoon

Pamiętasz? Zielone drewniane koniki
którym przegryzaliśmy uzdy
pasły się opodal
ciasne buty, niedocenione przez spragnione pieszczot
zbożorodnej ziemi stopy.
pałętały się same po brzegach epizodycznych motylich rzek Pamiętasz? Stłuczono ci okulary więc przywdziałaś wzrok w kłosy i promieniałyśmy tam razem ze strachami na wróble
Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Słaby 8 głosów
Halfmoon
Halfmoon
Wiersz · 9 kwietnia 2001
anonim