będą achy i ohy
(znów zaliczę na piątkę)
zmienię zieleń na zieleń
i zostanę dzieciątkiem
/- is it sale ?
- nie, nie ma tak łatwo/
* * * * *
będą werble bić w werble
pękną struny znaczeniom
aż rozstroi się ucho
w dal przecudnie jedyną
/- is it self ??
- nie, nie ma tak łatwo/
będą śmichy i chichy
znów zaproszę na słońce
aż się plamy nade mnę
skrzykną w przestrzeń dziecięcą
zmienię skutki w przyczyny
oddam bogom cesarskie
naturalnie
odpłynę
naturalnym naparstkiem
/- is it safe ???
- nie, nie ma tak łatwo/
jsen