przekrój
Jacek Sen
jestem w połowie talentu
wirtwarze stają się ostre
ruchy odśrodkowe przechylne
- zwykłe
przykładam się do stu licy
zmniejszam prędkość
do bezpiecznej
śmierci
poboczy brak
ruch zazwyczaj jednostronny
boli
odrywam bandaże
teraz wydaje się łudząco biała
mijam
choć krzyczy
nie wiem
moja ?
odkrywam koronę
gryzie
lichtwarze rozpalone do czerwoności
nagość
do utraty wiary
judzi
Jacek Sen
Wiersz
·
19 kwietnia 2001
-
Duniapodoba mi się ten wiersz jest taki dobrze zbudowany