***
było wiele owiec
ale pasterz wybrał się po jedną
która zginęła
gdyby ją zostawił losowi
nie nazwaliby go dobrym pasterzem
zagubił zasady prostego rachunku
a Raskolnikow został z otwartymi ustami i siekierą
w najlepszym ze światów
powiedziano tyle ile można
forma jest tylko przyprawą
do potrawy słów
równie daleka od śmieci jak od życia
podobnie zawieszona
jak dziwaczna formuła miłości bliźniego
Kraków 22 IV 2001- Wielkanoc 28 IV 2001