Śliczna dziewczyna

Szluger

Jaszczurczą strojna łuską
wygięta skrzydlata
jak mityczna chimera
dalej Bellerofoncie uderzaj

na dekolcie srebrna gwiazdka
pan Jezus w cierniowej koronie
a dalej śliski pancerz z aksamitu
i stalowe ciało

nie boi się Pegaza ani miecza
wykrzywia twarz w serii ponurych uśmiechów
oczekuje wskrzeszenia umarłych
drinków wartych pensję nauczyciela

rozbierałeś ją tysiące razy
w snach słodko wędrujacych w okolicach lędźwi
za każdym razem była inna
marmurowa miodowa miękka

w język kąsa obawa
że może w środku
jest jak żelazna dziewica
najeżona kolcami

Szluger
Szluger
Wiersz · 11 maja 2001
anonim