Anthem

Tymoteusz Szuwar

ANTHEM

Powiewając sztandarem ze swoim nazwiskiem
Pieję sobie hymn (p)różności
Suwerennie kładąc rękę na piersi
Ocierając ze wzruszeniem łzę krwawą
Stojąc obok pomnika... z brązu
I z nadzieją patrząc w przyszłość

Z kwiatami we włosach
staniem u progu nowego

Patrząc na naszej historii, drżącym ruchem
ręki zapisanych kartach, będącym jednocześnie
naszym świadectwem........

i chleba naszego powszedniego,
sklepów, dobrobytu
... i igrzysk.
Chcemy.

Amen.


Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Słaby 4 głosy
Tymoteusz Szuwar
Tymoteusz Szuwar
Wiersz · 9 maja 2001
anonim