[* * *]

Nieznany

Wyszedł z podziemi
Przybył z krainy potępienia
Stojąc w świetle księżyca
Złożył przysięgę swemu bogu
Patrząc w gwiazdy
Wyszeptał słowa zaklęcia
Opadający miecz dopełnił ofiary
Spragniona ziemia przyjęła krew niewinnego

Jeszcze jeden ostrza błysk
Jeszcze jeden kruka krzyk
Tętent końskich kopyt
I czarna sylwetka majacząca w oddali

Nieznany
Nieznany
Wiersz · 21 stycznia 2000
anonim