zawsze chciałem dawać ludziom
to co w sercu noszę
jest dla nich niezrozumiałe
przychodzi mi to łatwo
wylewam się na papier
bez namysłu
uważają mnie za głupca
który niczego nie rozumie
sam jest głupcem
sępem
nie może wniknąć do mojego serca
by wiedzieć co czuję
myślę
przez złodziei dusz
nie
jestem pewny siebie
gdyż mają mnie za głupca
nie dają głośno krzyknąć
nie wiedzą, że rozumiem to
bardziej niż oni
że czuję
bo kocham
dławię się tym
myślami nie wykrzyczanymi
chcę się nimi dzielić
wylewam się na papier
zawsze tak chciałem
gdy czytam wiersze przeszywają mnie
i chcę przeszywać innych
wzbudzać zachwyt
kozackie oburzenie
radość
miłość jest
doznaje ukojenia
dusza moja daje znać
o sobie wiedziałem niewiele
do teraz
dziękuję ci