Święty Dym

netah

ulotnij się mała
mój Ikaryjski ptaku
ulotnij się mgliście

wyschłe koryto rzeki
bezpłodna glebo

rozsyp się mała
mój prochu stworzenia
rozsyp się na wietrze

twoje usta jako matka wichru
jaskółcza wieść zniszczenia
eteryczność samotnych marzeń
wolne i głodne przepaście myśli
bezdzietne, bezprzynależne
samotne w obcości
we wszechobecnym niebycie
uporządkowana materia
źródło chaosu
nowy porządek świata
Święty Dym
mała
netah
netah
Wiersz · 27 maja 2001
anonim