Matura ustna z języka polskiego

Szluger

niech pani mnie posłucha mam na nazwisko
zupełnie tak samo jak pan od polskiego
codziennie go spotykam na swojej
zaspanej kamienistej drodze do łazienki

wie pani nieważne co pani myśli
być może mam w głowie trociny
ale te oczy prawda czyż nie są podobne
profesor też ma wielkie i niebieskie

i niech pani nie mówi że moje ręce nie wyglądają znajomo
albo że nie obchodzą pani imiona rodziców w dowodzie
przecież byliście razem na wycieczce
spała pani z nim w pokoju na Łabowskiej Hali

niech pani spojrzy jakie to proste wystarczy tylko
lekko pociągnąc piórem w rubryczce ocena
i proszę jesteśmy wszyscy zadowoleni
ojciec obiecał mi dać sto złotych za zdanie matury

a ci wszyscy którzy mają inteligencję na miarę Einsteina
niech sobie pokwiczą troszkę nad zbyt trudnym zestawem pytań
za te grzechy bycia lepszymi
należy im się jakaś wyszukana kara
Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Słaby 17 głosów
Szluger
Szluger
Wiersz · 2 czerwca 2001
anonim