kropla za kołnierz

karolcia

powietrze żywe deszczem
w strumieniu chodnika
rozbijam tafle kałuż...

kropla za kołnierz -
- w dół kręgosłupa
z gałęzi czarnej
wbitej w niebo...

budzi z zamyślenia
a deszcz jak padał - pada
w ciszy wilgotnej
bez zbędnych metafor...
karolcia
karolcia
Wiersz · 5 sierpnia 2001
anonim