właściwie nie wiem jak dalece kocham twoje ciało
chyba jest dla mnie jak organiczny składnik
niezbędny do życia
nie wiem też jak dalece kocham twój zapach
po prostu totalny brak kontroli nad błędnikiem
nawet w tej chwili czuję twoje dłonie
sunące bardziej niż delikatnie przez mój brzuch
magłabym z pamięci odtworzyć stelaż twoich pleców
dłoni, stóp, kości twarzy
i wszystkie oplatające te kontrukcje mięśnie i ścięgna
zanim jednak stworzę cię na nowo
zdążę opaść z sił i zaplątać się we wspomnienia
jak budowniczy babel splątali swe języki
nie ma pozwolenia na sięganie do nieba