Monotonia apoteoza Szatana
Kropla za kroplą
Serce za sercem krew
Gwiazda za gwiazdą do ziemi
Trup za trupem i
Łza za łzą
Nasiona smutniejszego zbawiciela rzucam na odejście
Przysypuję żółtym piaskiem
Hodujcie go, a przyniesie wam słoik marmolady
Zjecie ją ze smakiem później
Wydalicie
Monotonia raj hien i ślepych sępów
Ish L.
Wiersz
·
3 sierpnia 2001
-
arturpomocny. dowalił szanowny kolega
-
JennyŚwietny, ale radzę całkowicie zrezygnować ze znaków przystankowych.
-
joasbeznadziejne ;/ te slowa sie nawet nie lacza... co, byle nawalic duzo mocnych slow i zeby bylo groznie? przedszkole.