James Douglas Morisson

Szluger

słyszę wilki tak
słyszę wilki tak
słyszę wilki tak
zgaście światła

to koniec czyżby tak bardzo piekielny
utopiony poeta w wannie pełnej myśli
a co poza tym kilka płyt i zdjęcia
i więcej nic oprócz fałszywych historii

biografie kłamią bo ludzie są ludźmi
piosenki nagrywane w studiu są zbyt płaskie
na niektórych koncertach nie było kamery
tak w ogóle to chrzanić te wszystkie koncerty

strzelcie raz jeszcze w łuskowate ciało
starego chorego węża który sam się zjada
i mózg w nim puchnie jak tłusta poczwarka
motyl wycięty z kokonu skalpelem

kiedy masz wizje nie mów o tym głośno
bo zaraz tłum je sprzeda za dolary
skóra jest dzisiaj twą jedyną zbroją
w środku trzyletni chłopczyk pragnie mamy

słyszę wilki tak
słyszę wilki tak
słyszę wilki tak
zgaście światła
Szluger
Szluger
Wiersz · 9 sierpnia 2001
anonim