Literatura

wypij wymaluj wyborowa 40 (wiersz)

Jarosław Baprawski

na ulicach w blasku reklam agonalny bruku stan

nie przeraża wprost przeciwnie kontrastuje z piekłem w tle

 

dokąd niesie rozszalały tętent z chęci

co w przedbiegach zgubi resztki ludzkich uczuć

 

nad rynsztokiem z grupką wolnych strzelców

patrząc w niebo rozkoszuję się nektarem

 

złotych renet bez pośpiechu łyk za łykiem

po falstarcie strzał z gaźnika cofa wstecz

 

na butelce wąż co kusił słodką ewkę

zmienił się z cukrowej waty w śnieżny szczyt

 

dokąd pędzisz kurwa losie zajebany

czyżby mało ci dziś było moich łez

 

za tym koniem co się z wozu wyrwał dyszla

z uniesionym łbem do rzeźni poszedł hen

 

za tym koniem..

 

 

 

 


dobry+ 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
abojawiem 10 sierpnia 2013, 16:09
hejże hej, hejże ha
przysłano: 10 sierpnia 2013 (historia)

Inne teksty autora

I cool
Jarosław Baprawski
Mery Lou
Jarosław Baprawski
z zeznań Baprawskiego
Jarosław Baprawski
z zeznań Baprawskiego
Jarosław Baprawski
Mery Lou
Jarosław Baprawski
w kuluarach
Jarosław Baprawski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca