Jest takie coś co
nie daje myśli zebrać
serca okazać.
Że traci się kontrolę
(żeby tylko umysłową)
nad tym co się robi
że się człowiek
rozzuchwala rozbestwia.
A wystarczy tylko
jak każdy najbardziej
być zakochanym
albo mieć przekonanie
że się jest kochanym.
I wszystko jasne
(choćby i najbardziej
zagmatwane zarozumiałe).