impiczment z siodła cafe racera

Jarosław Baprawski

nie mam złudzeń

świat to szambo

 

nawet pod sceną

cuchnie ściemą

 

nie stoję z wiarą

wypcham kolana

 

mógłbym

sprzedać jądra

mieć pełne kieszenie

 

przynależność do bigbendu

mija się z powołaniem

 

czy wówczas

pisałbym wiersze

 

podróżował solo

w bieszczady

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jarosław Baprawski
Jarosław Baprawski
Wiersz · 25 sierpnia 2013
anonim
  • abojawiem
    Wówczas, nie ma co gdybać, jeśli jest, kto powiedział, że nie tak, jak powinno być.

    · Zgłoś · 11 lat
  • D.K.
    Super, ale jądra zostaw na miejscu :D

    · Zgłoś · 11 lat