86 (wiersz)
taryfiarzgazu
jestem taką maszynką,
wczoraj w łóżku wymyśliłem gierkę, którą,
jak się pogłaska, słowną i się kobiecie spodobała,
to się ucieszy, uraduje, łohoho,
więc naciskała, i naciskała, żebym zapisał, bo zapomnę, że żaden strój
nie ukryje nastroju,
bo nastrój się nosi na stroju,
a ja nie zapomnę nigdy gry słownej, no co ty,
ale nie powiedziałem od razu, że ja nigdy no co ty,
bo maszynka robiła wrrr, wrrr, a ona jest
taka pocieszna jak się robi niecierpliwa,
wrrr
niczego sobie
2 głosy
przysłano:
26 sierpnia 2013
(historia)
przysłał
taryfiarzgazu –
26 sierpnia 2013, 15:06
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się