Połamana ramka

D.K.

śmiertelne łóżko
z oczami jak wyszczerbione talerze

 

niepewny płomień
zanurzony w gromnicznym zapachu

 

z każdego kąta wygląda
żałosna natrętna niezwalczona

ohyda i beznadzieja

 

na wydeptanym chodniku 
w przyklękłym upadku
strzęp ludzki

 

winowajca

D.K.
D.K.
Wiersz · 1 września 2013
anonim