AD ABSURDUM

Evit-ka

AD ABSURDUM:

1. „... jak słup i ja”

przydrożność słupa przy drodze
gdy stoi na jednej nodze
zniewala

ten wzrost i szczupła figura
sprawiają że coś może wskórać
już z dala

a utkwił w tym miejscu dziwnym
uparty albo naiwny
z woli... drwala?...

i kusić sobą
bezczynnie, bezczelnie – może niewinnie
pozwala

przechodząc tamtędy pamiętaj
w tej sprawie postawa nieświęta
się utrwala

2. „ze sportu – pewnie też”
na temat przykrótkiej ławki
przeróżne pisuję wprawki
trenerskie

w futbolu no i w poezji
tej samej brakuje finezji
krupierskiej?...

i w piłce i w wierszowaniu
klasyka dziś na wygnaniu
przedwcześnie

uprawia się bylejakość
bez wprawy bez smaku takoż
są czereśnie

przystanął świat na chałturze
dwóch karnych w literaturze
cóż z tego?...

marnują się spore talenty
na meczach miernotą dotkniętych
z rozbiegu
AD ABSURDUM:

1.  „... jak słup i ja”

przydrożność słupa przy drodze
gdy stoi na jednej nodze
zniewala

ten wzrost i szczupła figura
sprawiają że coś może wskórać
już z dala

a utkwił w tym miejscu dziwnym
uparty albo naiwny
z woli... drwala?...

i kusić sobą
bezczynnie, bezczelnie – może niewinnie
pozwala

przechodząc tamtędy pamiętaj
w tej sprawie postawa nieświęta
się utrwala

2. „ze sportu – pewnie też”
(ad absurdum 2)

na temat przykrótkiej ławki
przeróżne pisuję wprawki
trenerskie

w futbolu no i w poezji
tej samej brakuje finezji
krupierskiej?...

i w piłce i w wierszowaniu
klasyka dziś na wygnaniu
przedwcześnie

uprawia się bylejakość
bez wprawy bez smaku takoż
są czereśnie

przystanął świat na chałturze
dwóch karnych w literaturze
cóż z tego?...

marnują się spore talenty
na meczach miernotą dotkniętych
z rozbiegu
Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Słaby+ 2 głosy
Evit-ka
Evit-ka
Wiersz · 26 września 2013
anonim
  • ew
    Wróciłam do ponownego poczytania. I sobie pozwolę oddać w polecone tę pozycję. Za napisanie o rzeczach widzianych, acz niezauważalnych, za pisanie płynne i ciekawe podejście, za znalezienie tematu z pozoru błahego i uchwycenie istoty sprawy. Oczywiście mówię o części pt „... jak słup i ja” ( dlaczego w tytule cudzysłów?), bo część 2 to już takie trochę wymuszone chyba.

    · Zgłoś · 11 lat temu
  • guccilittlepiggy
    o cholera, dobre, nie pamiętam już kiedy ostatnio, przepraszam, że się wyrażam, "rymowanka" mnie nie wkurzyła, o podobaniu nie wspomniawszy. :)

    · Zgłoś · 11 lat temu
  • Evit-ka
    Jakoś nie pomyślałam o Mistrzu K.I.G., a masz rację... powinnam, wstyd mi trochę.
    A do G.T., spróbuję dotrzeć przez wspólnych znajomych. Może...

    · Zgłoś · 11 lat temu
  • ew
    Aleś mi przypomniała Gałczyńskiego Balladę o starej pompie. Nie wiem, czy wzorowałaś się na mistrzu, czy wyszło Ci bez wzorowania się, ale skutek odniosłaś niezły. Pewno nawet Turnau pokusiłby się o zaśpiewanie:)


    zanim jednak kolega Turnau dotrze do Twojego tekstu, sama sobie zanuć:
    http://www.tekstowo.pl/piosenka,grzegorz...

    · Zgłoś · 11 lat temu