przy moim stole upadają imperia
solona słonina nie smakuje z kawiorem
początek i koniec zawsze ten
sam schemat orgii poezja
przez kurwi kamień
w ogrójcu
amen
o ja pierdolę obudź się moja muzo
czas udać się do swoich zajęć
nie ja kazałem ci pracować
i nie ja wytyczyłem drogę
którą czuję każdym gnatem
podwędzonym papierosem
w zdrowaś z łaski
dla rose wódki
na mojej lirze
zostaw parę złotych
mam interes do judaszy
oni mi go wskażą
a ty udasz się do niego
bym mógł cię naśladować
przez samodział zamknięty
dla wolności słowa
ja klaudiusz
po krzywym chodniku