Literatura

wyścigi konne (wiersz)

Halina Bilenki

z narwaną niecierpliwością

drążąc kopytami w ziemi

stoją w szeregu ogiery cztery

 

 

czarna ich skóra

w kolorze ponura

a jednak zachwyca patrzących

 

mięśnie naprężone

w pędzie wyćwiczone

gotowe do zrywu szybkiego

 

nagle strzału sygnał

konie z miejsca wygnał

i zaczął się pęd szalony

 

grzywy rozwiane

wiatrem targane

a nozdrza rozognione

 

konie w dzikim szale

pędząc tak wytrwale

wzmagają szybkość galopu

 

skóra w kroplach potu

fascynacją tryska...

 

 

ja widząc to z bliska

zdrętwiałam w zachwycie

spektaklem upajam się

w jego  zenicie

 

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 24 pazdziernika 2013 (historia)

Inne teksty autora

"POWRÓT TATY"
Halina Bilenki
EURopa
Halina Bilenki
P JAK SŁOWA ESTETA
Halina Bilenki
KRYSZTAŁOWE WYMIARY
Halina Bilenki
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca