125

taryfiarzgazu

 

 

 

odpowiedziałem jej, że i tak mało wziąłem,
bo minimalna niezaniżona stawka grafika kompututu to fajwoł zetnadwiecha,
ale ja powiedziałem, że najpierw zrobię projekt, obliczę ile czasu i wkładu
mi to zajmie, i wtedy wysunę propozycję mojej stawki,
poza tym mnie zależy
na razie
na nawiązaniu współpry plus na pracach
do portowej folii, nie dodając, że wciąż jestem starterem
w tej branży,
i że spokojnie, jeszcze spotkamy się w anglii, czy gdzieś tam,
gdzie będę się woził na stare zimy klimatycznym fordem
kapri, czy jakimś jego duchowym następcą, mantą albo
mustangiem, o linii rodem z drajwera, w którego
ciupaliśmy na plejce jedynce za młotka,
a jutro pekaes do olesna
po wyniki tomografu,
odbiór osobibi, no to muszę gibać,
bo cholernym kurierem za potwierdzeniem nie mogą
wysłać, bo zasady,
za ogrody pewnie też im nie pozwalacie słać, szachałachy,
co to był za neologizm nowy, że tak solnę tu pleonazmem,
już mi się
wcześniej, a nie mogę odszuszu, drzyśny?
trzeba by go zmemować,
bo wirażowy,
a w dużym poku matka czeka
na wyjście nowego papieża,
zaraz go wypchną na balkon,
co to za hipnoza pojpanego egregora rytualnych
ludożerców, nie kminię, misiek wbił
właśnie z nart, mówi, że szymon z piterem od dziesiątego
roku życia
zapietego, a nie jeżdzą że,
a połpem został kto?
słucham?
no właśnie nie usłyszałem,
bergoglio,
pycha,
cieszmy się: jeje! trzeba się cieszyć, bo inaczej nas
wypluje z egregora i zostaniemy odludkami,
poza tym, jejeja! papież, honor,
ojczyzna i jujaje! spierdalać,
woda i wiatr,
wartości
wiesza się w sercu, nie na wystawach
sklepowych,
ziemia i ogień,
szacunek dla domów
w kształcie serc,
dla emocji
w kształcie
gości i eter, dla toków myślowych w kształcie
spirali, nie kół

 

 

 

taryfiarzgazu
taryfiarzgazu
Wiersz · 26 października 2013
anonim