Auto-ujarzmianie

Lilith

ujeżdżam dzikie konie

rozbuchanej wyobraźni

oszalałe rodeo na arenie

urojonych fantazji

w napuchłej treścią głowie

 

dopieszczam tak pozawerbalnie

nazbyt nabrzmiałe centrycznie Ego

wewnętrzny rytuał

demonicznego samo-zaspokajania się

nadprodukcją mentalnych słowo-zlepów

i chimerycznych wizji

całkiem innego pół-świata we mnie

a wszystko odrealnione już zupełnie

do cna

 

i okiem laika przyglądam się tylko

z boku biernie schowana

za wyuczonym chłodem cynika

jak mnie porywa ta fala wezbrana myślą

co raz dalej i dalej

w bezkres wód wyobraźni wzburzonego odmętu…

 

 

Anna Gajda „Lilith”

4 czerwca 2013 r.

Nocne Rodeo w Sosnowcu

Lilith
Lilith
Wiersz · 3 listopada 2013
anonim