Blokowisko

moher57

„Blokowisko”

 

 

Pasażerów

twarze zadumane

przesuwają się

niczym fotografie

wirtualnej prezentacji.

Tramwaj za tramwajem,

to wolno toczy się,

to przystaje,

wypluwając grona ludu,

pełnego rezygnacji,

wyczerpanego  trudem

codziennego

biegu.

Ludzie utrudzeni

lawirują osaczeni

w labiryncie blokowiska,

niczym woda w strudze,

szukająca

w bruzdach ziemi

schronienia

w zakamarkach jej wnętrza

przed niszczącym

wyjałowieniem 

cywilizacji.

Bo dla Nich ukojeniem

wewnętrzności

jest pobyt

na swoich własnych,

choć ciągle ciasnych,

metrach

kwadratowych.

 

październik 2012

Oceń ten tekst
moher57
moher57
Wiersz · 15 listopada 2013
anonim